Kostrzyn otrzymał prawa miejskie około 1300 r., jednak na dynamiczny rozwój musiał poczekać jeszcze ponad 200 lat. Wówczas margrabia Jan Hohenzollern dostrzegł jego strategiczne położenie i przeniósł tam swoją rezydencję, czyniąc z niego stolicę Nowej Marchii (1536-1571 r.). Ruszyła budowa potężnych umocnień oraz przebudowa zamku. Kostrzyn nabrał charakteru wielkomiejskiego, bogacąc się na obsłudze stacjonujących tu wojsk oraz na opłatach celnych. Rozwijano też lokalny przemysł. Twierdza Kostrzyn była drugą największą niemiecką twierdzą na przełomie XVII i XVIII w. Swój chrzest bojowy przeszła w czasie wojny trzydziestoletniej, odparła potem jeszcze wiele oblężeń. Modyfikowano i rozbudowywano ją aż do początku XX w. Po zjednoczeniu Niemiec, pod koniec XIX w., zdecydowano się otoczenie Kostrzyna łańcuchem ośmiu fortów, z czego ostatecznie powstały cztery. Dynamiczny rozwój miasta trwał do 1939 r., kiedy to mieszkało w nim 24 tys. ludzi (nie licząc wojskowych z rodzinami). Funkcjonował tu ważny węzeł komunikacji kolejowej oraz rzecznej, działały liczne fabryki. W latach 30. w Kostrzynie ulokowano sztab budowy umocnień Festungsfront Oder Warthe Bogen (M. R. U.)
31 stycznia 1945 r., u strategicznej bramy Berlina stanęły wojska radzieckie. Rozpoczęły się ciężkie walki o miasto. Kostrzyn przekształcono w twierdzę, systematycznie ewakuując cywilów na zachód. Przez miesiąc zmasowanego ostrzału artyleryjskiego zniszczono 95% zabudowy – łącznie 8278 domów! Twierdza poddała się 30 marca 1945 r. Do 1954 r. Kostrzyn był miastem zamkniętym.
Nowa granica państwa przecięła pozostałości miasta oraz starą twierdzę po linii Odry. Na terenie mającej wkrótce powstać NRD znalazł się Fort Gorgast oraz koszary artyleryjskie, które przekształcono w radziecką jednostkę wojskową. Ruiny miasta, zamku i starej twierdzy (które paradoksalnie przetrwały wojnę w najlepszym stanie) oraz forty Sarbinowo, Żabice i Czarnów przypadły Polsce. Niestety w latach powojennych wyburzono wiele cennych zabytków architektury militarnej.
20 czerwca 1963 r. ruiny renesansowego zamku zostały wpisane do rejestru zabytków. Tym bardziej zaskakujące stało się ich potajemne wyburzenie przez Wojsko Polskie w 1968 r. Po latach wyszło na jaw, że zamek przeszkadzał Rosjanom w obserwacji terenu i „mógł stanowić kryjówkę dla dywersantów”. Pomimo sprzeciwu konserwatora zabytków, polecenie wysadzenia ruin wydał marszałek Marian Spychalski i szybko wcielono ją w życie. Zabawnym epizodem tego smutnego wydarzenia był fakt wypadnięcia wszystkich okien w radzieckich koszarach na skutek fali uderzeniowej wybuchu…
Kostrzyn nad Odrą jest jedynym miastem w Polsce, które nie zostało odbudowane po wojnie. Odrestaurowano zaledwie niektóre obiekty pruskiej twierdzy. W latach 90. uprzątnięto teren, odsłaniając pozostałości domów: wejścia do piwnic, posadzki i kawałki murów. Układ ulic jest czytelny, a spacer nimi działa nostalgicznie. Warto też zwiedzić odrestaurowane mury twierdzy i przy okazji zajrzeć do muzeum w bastionie Filip. Jeśli ktoś czuje niedosyt może udać się na niemiecką stronę, gdzie na Wyspie Odrzańskiej wznoszą się opuszczone koszary artyleryjskie, użytkowane przez Armię Czerwoną do lat 90. XX w. (to w nich zapadła decyzja o wyburzeniu zamku). Pozostają także forty pierścienia twierdzy, przedstawione w niniejszej publikacji.
Najwygodniej będzie zaparkować wśród tandetnej zabudowy usługowej w okolicach ul. Spichrzowej, a stąd przespacerować gruntową ulicą Jana z Kostrzyna, która jest już częścią starego miasta.
Tekst: Adam Sowa
Zdjęcia: Jakub Jagiełło
Więcej podobnych miejsc znajdziesz w nowym przewodniku Zapomniane miejsca Lubuskie, część północna.